Dlaczego
chciałem zostać radnym?
Mieszkam w tym pięknym zakątku naszego kraju już prawie 30 lat. To dostatecznie
dużo, aby mieć rozeznanie, co jest piękne w naszej małej ojczyźnie, a co
zatruwa codzienne nasze życie, co warto chronić, a co trzeba zmienić. Jak
byłem zajęty budowaniem domu, zdobywaniem funduszy na utrzymanie rodziny
i wypracowaniem emerytury, to musiałem siłą rzeczy mieć na pierwszym planie
to podstawowe zadanie. Widziałem i wtedy wiele zła dziejącego się, wokoło,
ale tylko drastyczne sprawy zmuszały mnie do interwencji w odnośnych urzędach.
Teraz, gdy jestem na emeryturze i mam jeszcze chęć działania, mógłbym spróbować
naprawić wiele zaniedbanych spraw lub nie dopuścić do nowych błędnych decyzji.
Najlepiej znam swoje najbliższe otoczenie, ale to nie znaczy, że nie zauważam
wielu niedociągnięć w skali całego Olsztyna. Jaki mogłem mieć dotychczas
wpływ na przykład na to, że od wielu dziesiątków lat miano zbudować bezpieczny
wyjazd z Olsztyna w kierunku Barczewa przedłużając dwu jezdniową ulicę Towarową
do ulicy Lubelskiej i do dziś tego nie zrobiono? Przecież wyjazd z Olsztyna
w kierunku Mrągowa to po prostu skandal komunikacyjny!
A jak wygląda organizacja ruchu kołowego w samym śródmieściu? Ulica Mickiewicza
to istny tor przeszkód! Co skrzyżowanie to inna sytuacja w świetle kodeksu
drogowego! Czy o to chodziło gospodarzom miasta, aby właśnie na tej ulicy
uczono się jak się jeździ na torze do nauki jazdy? A jak zagospodarowane
są tereny wokół naszego największego Jeziora Ukiel? Czy spacerujący ścieżkami
wzdłuż brzegu zdaje sobie sprawy z tego, że każdej chwili może mu zagrodzić
drogę jakiś człowiek i powiedzieć: to jest mój teren? Nie życzę sobie tu
ciebie widzieć! Mamy piękne tereny nad Rzeką Łyną, ale zupełnie niewykorzystane
do celów rekreacji. Odbyłem niedawno z entuzjastami kolarstwa rekreacyjnego
taką wycieczkę, była jednak karkołomną, bo nawet dla pojedynczego pieszego
trudna. Ale niewielkim nakładem można by tu zrobić malowniczy szlak turystyczny
o wspaniałych walorach rekreacyjnych. Podobnie wyglądają tereny wokół Jeziora
Kortowskiego. Obecnie rozpoczęła się batalia o wybudowanie wielkiej obwodnicy
Olsztyna. To niezwykle ważna sprawa. Taki dobrze zbudowany objazd naszego
miasta w znakomity sposób poprawi jakość życia olsztynianom. Ale trzeba
wielu zabiegów i rozsądnych kompromisów, aby stało się to dla większości
dobrym wyjściem.
Mam także, jako zwykły mieszkaniec naszego miasta, bardzo złe doświadczenia
na styku z Miejskim Zakładem Dróg Mostów i Zieleni. Pretensji jest tak wiele,
że opisanie ich wymagałoby osobnej rozprawy.
To wszystko jest tak denerwujące i tak trudne do załatwienia przez szarego
obywatela, że tylko bycie radnym w Urzędzie Miejskim pozwoli mi w jakimś
zakresie dociec przyczyn tej sytuacji i da możliwość jej poprawienia.
Oto, dlaczego chciałem
tam uczestniczyć w podejmowaniu stosownych decyzji i wyłącznie działać w
imieniu i na korzyść ogółu.